Happy Döner - Zary

Kiedyś najlepszy kebab a teraz totalna porażka . Obsługa która nie potrafi się dogadać z klientem . Jedno zamówienie rozbite na dwa paragony w efekcie 7 złoty doliczone od tak dodatkowo za nie wzięty ayran . Bo został policzony 2 razy . Niby nie pieniądz i można się było kłócić ale już żal bylo poświęcać czas na kłótnie z pracownikiem który nic nie rozumie i nie potrafi też się wypowiedzieć (chodzi tu o Pana z zezem) w sumie jesteśmy świadomi że wiedział o podwójnym naliczeniu tego 7zł ale niech się cieszy . Nigdy więcej nie polecam !!!!

Zaczęli robić kichę jak nad morzem, marchewka (nowość! , kapusta i cebula w nadmiarze, pomidora nie widać, czekamy jeszcze na ogórek kiszony i kukurydzę i mamy typowego kebsa z trójmiasta. Frytki śmierdzą selerem, wiadomo po co seler się wrzuca do oleju (kto nie wie niech doszuka na google . Było najlepiej w Żarach, teraz jest tak jak wszędzie albo i gorzej. No i często pierdolą im się zamówienia i trzeba czekać na to co pojebali a to co zrobione stygnie....

Każda knajpka z jedzeniem ma swój własny przepis na sukces – składa się na niego smak serwowanych potraw, miła obsługa i zadowolone brzuchy klientów ; Happy Döner to wszystko posiada !!! Polecam ;

Zero kontaktu.Numer ktory podaliscie nie odpowiada od pół roku masakra

Mięso dostaliśmy jakieś niedogotwane albo zepsute bo w ogóle nie dalo się tego rozgryźć