Tilbagemelding
Bidrage med feedbackRestauracja Splendido istnieje we Wrocławiu – o ile dobrze pamiętam – od roku 1998 i od zawsze uchodziła za dość ekskluzywną, raczej wybijającą się ponad przeciętność zarówno jakością, jak i cenami. Prawdopodobnie duża konkurencja spowodowała jednak, że właściciele postanowili nieco pozmieniać, pokombinować z menu, no i nieco się ugiąć, wystawiając swoje kupony na Grouponie.
Splendido jest restauracją która już od dawna cieszy się we Wrocławiu zasłużoną renomą miejsca gdzie je się dobrze choć drogo. Wprost nie mogłem uwierzyć gdy usłyszałem że ta nieco skostniała w swej tradycyjnej formule restauracja włącza do swojego menu dania kuchni Tajskiej. Pierwszą myślą było przerażenie, że Wrocław otrzyma kolejne mierne popłuczyny po jednej z najlepszych kuchni świata. Przyznaję się, pomyłka moja była wielka. Po pierwsze Splendido przeszło dziwną choć ostatecznie korzystną przemianę wnętrza. Teraz możemy spojrzeć na azjatyckich kucharzy przygotowujących potrawy poprzez szklaną szybę odgradzającą salę od kuchni. Jest na co patrzyć bo gotują świetnie. Wraz ze znajomymi spróbowaliśmy wszystkie dania z menu lanczowego i przyznaję wszystko smakuje dokładnie tak jak powinno. Miłośnikom smaków Azji szczerze polecam to miejsce.
Prawdopodobnie najlepsza restauracja we Wrocławiu. Bardzo wykwintne menu. Wnętrze, choć urządzone z dużym pietyzmem i starannością, trochę duszne i zagracone, ale oryginalne. To jedno z tych miejsc, gdzie zaprasza się gości z półki VIP.
Barok w karcie, pysznie na stole. Tuńczyk marynowany jako przystawka, później giczka jagnięca, a na koniec suflet z orzechami laskowymi i lodami malinowymi. I kawa ma się rozumieć. Nie będę przytaczał barokowych opisów, gdyż ich nie lubię, a poza tym kto by to zapamiętał. Na szczęście w Splendido nie przekroczyli w tej materii cienkiej czerwonej linii. Zacząłem groźnie, nieprawdaż? Sucho i wydaje się, że bezlitośnie. Ale to tylko pozór, wstęp. W rzeczywistości było dobrze i smacznie. Obsługa uczynna i kompetentna. Radzi sobie świetnie. Niestety na same zamówione dania trzeba czekać dosyć długo. Kuchnie ewidentnie nie nadąża. Wystrój elegancki, podkreślający charakter restauracji. Bez żadnych zgrzytów kompozycyjnych. Samo jedzenie bardzo dobre, ale nie jest to bynajmniej top of the top polskich restauracji. Jedzenie ma swój własny charakter, umiejętnie wydobyte są smaki części głównej dania oraz podkreślone lub skontrastowane dodatkami i przyprawami. Szczególnie jednak chcę skomplementować deser. Lody miętowe mogłyby być bardziej miętowe, ale sam suflet był w punkt , znaczy bardzo trafił w mój gust. Uwaga, bardzo drogo.
Odrobina luksusu.... Zachęcona bardzo pozytywnymi opiniami o tej restauracji, postanowiłam zaprosić do niej narzeczonego w dniu jego urodzin. Po całym dniu w pracy, głodnego, zaciągnęłam go do tego przepięknego miejsca. Warto było, bo jedzenie wyśmienite pod każdym względem. Natomiast moje mieszane uczucia wzbudza fakt... no właśnie tej wspomnianej w tytule odrobiny luksusu , bo faktycznie to określenie odzwierciedla moje wrażenia. Porcje podawane w Splendido są tak maleńkie, że aby się choć trochę najeść, trzeba obowiązkowo zamówić całą serię dań, czyli przystawkę, zupę, danie główne i deser. Łącznie z winem, napojami i kawą, na dwie osoby, taka kolacja to wydatek rzędu 400 500 zł, a nie powiem żebyśmy czuli się nasyceni... po kolacji w Splendido, trzeba było dopchać się kanapką w domu : Nie do końca jest prawdą, że do takiej restauracji nie przychodzi się na obżarstwo, tylko na degustację. Degustacja za taką kwotę to jak dla mnie lekka przesada. Ale oczywiście zdaję sobie również sprawę, że są ludzie, których stać na degustowanie pyszności za kwotę równą połowy miesięcznych dochodów mojego ojca. Przepraszam za osobiste wynurzenie, ale po kolacji w Splendido pozostało mi bardzo silne wrażenie, że jest to miejsce nieco oderwane od rzeczywistości i polecam ją wszystkim, którzy od tej szarej rzeczywistości pragną się oderwać i zakosztować... odrobiny luksusu. Pozdrawiam.