Krajcar - Wegierska Gorka

Do zywieckiego krajcara mu bardzo daleko mimo ze poziom żywieckiego krajcara dawno polecial na leb i szyje. Wystroj jak w mcd albo kfc. Jeden stolik na drugim, zero prywatnosci- mialem wrazenie ze starsi ludzie ze stolika obok za chwile zjedza moj posilek. Brak niektórych piw. Frytki surowe i mimo ze zamowione z serem to sera nie mialy. Bardzo malo frytek w zestawie z burgerem. Sam burger hmm dobry ale calkiem inny niz burgery gdzie indziej. Taki jak jadlem za dziecka 25 lat temu. Bulka ze sklepu, malo miesa, sos do hamburgerow. Z jednej strony fajny ale śmierdzi biedą. Pani w stoliku obok policzyla piwa razy dwa a nam nie policzyla jednego piwa wiec radze zwracac uwage na paragon. Generalnie bylem, zobaczylem i stwierdzam ze nie warto z Zywca jechac

Zamawiając przekąskę do piwa dostajesz ją jak kończysz piwo,zwracając uwagę obsłudze mają pretensje że trzeba czekać jest więcej klientów to nie było danie główne przecież, porażka.

Jedzenie pyszne i w dobrych cenach, dziewczyny sympatyczne choć w chwilach większego ruchu trochę się gubią. Ale całość ogólnie na 5:

Lokal bardzo ładny, jedzenie, piwo oraz lemoniada bardzo smaczne oraz duże porcje. Obsługa bardzo miła. Czas oczekiwania nie jest długi. Cenowo również jest ok.

Bardzo lubimy z mężem tu wracać. Dobre jedzenie i pyszne piwko. Miejsce przyjazne psom