Kuznia Smaku - Varsavia

Niesamowite dania kuchni polskiej serwowane w przytulnej, rodzinnej atmosferze. Nie pamiętam, gdzie jadłem lepszą kaczkę w Warszawie, tatara czy kisiel- tak, tak kisiel z żurawin. Co jeszcze ważniejsze, co jest rzadkością w dzisiejszych czasach- tak kaczka zawsze jest tak samo smaczna. Mieszkam w pobliżu i ciągle wracam tu zarówno z moją rodzina jak i dla spotkań biznesowych, i jestem ciągle zaskoczony, jak dobre jedzenie tutaj jest.

Restaurację odwiedziłam kilka razy i za każdym razem wychodziłam najedzona i zadowolona. Zgodzę się z przedmówcą nie jest to kuchnia rosyjska, ale mieszanka polskiej i włoskiej. Kuźnia oferuje bogaty wybór przystawek i dań głównych. Za każdym razem będąc w tej restauracji zamawiałam tylko danie główne, ponieważ dla mnie porcje są duże. Zdecydowanie najbardziej polecam danie marynowana polędwica wołowa w oliwie truflowej na szpinaku z kremem gorgonzoli i razowym makaronem . Jest to przepyszne połączenie: mięso wysmażone wedle życzenia, makaron z sosem serowym znakomity! Przyznam szczerze, że odkąd zamówiłam powyższe danie, za każdym razem będąc potem w Kuźni Smaku, nie mogłam nie zamówić tego samego. Wcześniej próbowałam ryby sandacz oraz kompozycji pierogów z różnymi nadzieniami z barszczem czerwonym. Te dania również polecam, jednak nie jest to to samo, co polędwica. Jeden raz skusiłam się na deser tiramisu, które było niezłe jednak jadłam lepsze . Ceny dań głównych, porównując z innymi restauracjami na tym poziomie, niewygórowane średnio ok. 40 50 zł , natomiast ceny deserów wysokie ok. 25 zł . Oprócz potraw, muszę pochwalić obsługę. Kelner cały czas był w zasięgu z wzroku, profesjonalnie zachowywał się wobec klientów. Wystrój klimatyczny, pasujący do karty menu, bardzo miła atmosfera. Mam dosłownie tylko jedno zastrzeżenie: restauracja od długiego czasu nie zmienia potraw w karcie menu. Danie są dobre, jednak drobne urozmaicenie nie zaszkodzi. Jak najbardziej polecam.

Wystrój świetny. Obsługa na najwyższym poziomie. Kelner prawdziwy zawodowiec. Jedzenie: śledzie boskie, żurek bardzo dobry. Na drugie kurki we wnykach z polędwicy, cudowne. Mięso znakomicie zrobione, połączenie smaków bardzo ciekawe i nietypowe. Mam w zwyczaju odwiedzać raz w miesiącu warszawskie restauracje z polską kuchnią i Kuźnia jak do tej pory jest jedną z najlepszych, w jakiej jadłem. Nie rozumiem tylko czemu w piątkowy wieczór były zajęte jedynie trzy, czy cztery stoliki. Polecam!!!

Do Kuźni trafiłem z polecenia. Miałem gości z zagranicy i zależało mi na znalezieniu restauracji z dobrą polską kuchnią, do tego znajdującej się w centrum. Jedzenie rzeczywiście okazało się tu wyśmienite. Restauracja jest bardzo kameralna z dość eleganckim wystrojem. Idealna na bardziej oficjalne spotkania. Jednak w tym wszystkim bardzo przytulna, taka, w której chce się siedzieć. A wracając do jedzenia na przystawkę jedliśmy tatara z polędwicy, na danie główne kaczkę, a na deser szarlotkę na ciepło. Wszystkie dania przepyszne. Goście bardzo chwalili. Niezłe było też wino, jakie zamówiliśmy. Było stołowe, podawane w karafkach i jak na niską cenę, jaką zapłaciliśmy, nadzwyczaj smaczne. Myślę, że jest to restauracja, którą warto odwiedzać raz na jakiś czas. Sam na pewno tam wrócę, chociażby po to, żeby spróbować innych dań.

Byłam tam cn. 3 razy i za każdym razem wychodzę zachwycona zarówno kuchnią jak i atmosferą. Lokal dość mały, świetnie urządzony, klimat starej Warszawy (w końcu miejsce historyczne). Dania głębokie w smaku, dobrze doprawione. Świetny karp po żydowsku i kaczka. Bardzo dobra karta win. Desery wypadają najbladziej, ale wciąż na wysokim poziomie. Restauracja zawsze pełna wieczorami, sporo cudzoziemców. Jest dość droga. Godna polecenia i na spotkanie służbowe, i na rodzinną kolację.