Liszt - Rzeszow

Zacznę od atmosfery. Od progu ciepło, kameralnie, przyjaźnie. Obsługa- Pani Karolina, pozdrawiam serdecznie! Bardzo kompetentna osoba, która doradzi, opowie o daniu i pomoże dokonać odpowiedniego wyboru. I oczywiście najważniejsze- potrawy, smak: to były najlepsze placki ziemniaczane jakie jadłam do tej pory! Zamówiłam połowę porcji, bo cała, co widać w karcie i za to też ogromny plus, to 500 g jedzenia! Połowa była dla mnie ilością optymalną i tu znowu ukłon dla P. Karoliny za informację, że taka opcja jest dostępna. Placki do wyboru z gulaszem wieprzowym, wołowym i z dziczyzną. Wybrałam tę ostatnią i to był strzał w 10! Miękkie, cudnie doprawione mięso w delikatnym sosie. Danie mimo tego z czym kojarzą się placki ziemniaczane, delikatne, nie tłuste, placki chrupiące a gulasz mięsny, a nie śmietanowo mączny jak niestety w wielu przypadkach... Ukłony dla szefa kuchni i do zobaczenia za niedługo!

Miła obsługa, smaczna zupa rybna, bardzo dobry deser kasztanowy. Polecam

Polecam placki po węgiersku oraz langosze Pozdrowienia dla kucharzy oraz kelnerów

Świetna restauracja do której zawsze miło wpaść kiedy jestem akurat w Rzeszowie. Kuchnia węgierska wbrew pozorom nie jest wcale taka prosta a tam czuje się jak na Węgrzech z których notabene pochodzi mój mąż :

Jeżeli chodzi o kuchnię węgierską w Rzeszowie to restauracja Liszt przy hotelu Fryderyk jest zdecydowanie najlepsza. Jak rok temu w nim nocowałam to zajrzałam do niej po raz pierwszy i teraz od czasu do czasu wpadam (a mam kawałek drogi). Mają tam prawdziwe węgierskie dania a nie jakieś podróby. Zupa rybna niebo w gębie